Najlepsi mówcy motywacyjni? Trudno nam wskazać zdecydowanych faworytów. Wybitni mówcy motywacyjni? Trudno nam znaleźć jednoznaczną definicję. Najbardziej fascynujący mówcy motywacyjni? Trudno nam zachować jednomyślność wskazań. Niezwykli mówcy motywacyjni? Trudno nam wybrać tych najbardziej.
Wszyscy mówcy motywacyjni, których mieliśmy przyjemność spotkać w swoim życiu, różnią się od siebie. I dla odkrywania tych - bardziej lub mniej zauważalnych - różnic, warto było na swojej drodze, spotkać ich wszystkich. Do wspólnych spotkań, motywowały nas rozmaite czynniki i zaskakujące nieraz okoliczności. Czasem były to względy zdecydowanie zawodowe, czasem inspirowały nas fragmenty wykładów motywacyjnych znalezione w mediach społecznościowych, czasem fascynujące przeżycia/doświadczenia, czasem najzwyklejsza ciekawość. Najczęściej jednak, punktem wyjścia były osiągnięcia życiowe/sportowe/biznesowe, wybranego mówcy motywacyjnego. Dziś - mając już za sobą wiele lat organizacji wszelakiego typu spotkań motywacyjnych, wykładów typu power speech, inspirujących wystąpień, czy treningów motywujących – wiemy jak istotny wpływ na nasze życie miało każde z tych spotkań.
Jesteśmy w momencie, w którym z wieloma mówcami motywacyjnymi, łączy nas niezwykle emocjonalna więź. Więź, którą wiele lat budowaliśmy na lojalności, otwartości i zaufaniu. Czy zatem nasze emocjonalne zaangażowanie w ten - stworzony zupełnie od zera - projekt o motywacyjnym przesłaniu, jest dziś naszą przewagą konkurencyjną? Intuicja podpowiada nam, że tak. To ludzie, z którymi na co dzień pracujemy, sprawiają, że czujemy się szczęśliwi i usatysfakcjonowani. Kolekcjonując zatem niepowtarzalne emocje, z optymizmem spoglądamy na kolejne nietypowe wyzwania, z którymi wszyscy dziś się mierzymy. Już nie raz przekonywaliśmy się, iż nasza pomysłowość jest niewyczerpalna.